Czas świąt… radosny czas…. Bo święta Bożego Narodzenia mają w sobie nadzieję i czarowną moc…Dla nas sprawdzian, jak dajemy sobie radę…. …
Trudne wyzwania – choinka, karpie….. chyba te najtrudniejsze. Nie wspominając o żarówkach i kranach, bo to prozaiczne problemy. Sprostamy wyzwaniom? Nie koniecznie. Bo nigdy tego nie robiliśmy. A przyspieszony kurs nie zawsze daje pozytywne wyniki. Ale próbujemy. Nowe rytuały i zwyczaje. Dorastamy do obowiązków, które ktoś, kiedyś za nas wykonywał.
To nie tylko pusty talerzyk i puste miejsce przy stole, symbol….przybierający realne znaczenie. Teraz pusty talerzyk nie będzie czekać na zabłąkanego wędrowca zgodnie z tradycją. Pusty talerzyk będzie dla Ciebie, Tato. Może jednak wpadniesz do nas na wigilijną kolację. Podzielisz nas opłatkiem i \mogłabym dodać jeszcze złożymy sobie życzenia. Mam taką cichą nadzieję, że będziesz z nami.
Chciałabym dla nas i dla wielu ludzi, żeby te Święta były spokojne …. tak po prostu
Mogłabym dodać jeszcze Szarą kolędę