KORALIKI

MDK

Czytasz, nie czytasz…. Może jednak przeczytasz …

Nowy świat i nowe technologie. Nie lubisz wirtualnej rzeczywistości…. Ja też …

Ale nie wyślę gołębia z wiadomością, nie wyślę listu, bo nie znam adresu. A w wirtualnej rzeczywistości może się znajdziemy/odnajdziemy.

Pisałam do Ciebie o drobiazgach, okruchach…. okruszkach.

A teraz myślę o paciorkach. Dostałam w prezencie całą ich paczuszkę………Tych realnych, namacalnych.

A moje koraliki są zupełnie inne. Podobnie, jak patyki Jonathana Carroll’a. On zbierał patyki, zapisując na nich ważne wydarzenia, znaczące zdarzenia. Potem weryfikował ich jakość i na koniec życia można było dokonać zaślubin tych najważniejszych patyków

Ja mogłabym kolekcjonować koraliki, paciorki. Moje koraliki mają ludzką postać, są dedykowane konkretnym osobom. Opisane literkami A, P, T. M… Twój koralik jest szczególny … nawet nie musi mieć wygrawerowanej literki… i tak go rozpoznam pośród kilku innych. Koraliki – mniej lub bardziej oszlifowane. Nieraz szorstkie, chropowate, jak nasza znajomość, relacje. Ale to tylko zwiększa ich wartość ….dla mnie….. Każda rysa, pęknięcie to historia naszej znajomości …. przyjaźni, czy miłości.

Moja kolekcja koralików nie stanowi imponującego zbioru, tak wyszło….. Ale jest to bardzo cenny i wartościowy zbiór. Szczególnie doceniam go w tym dziwnym okresie. Liczy się nie ilość moich koralików, ale ich blask i wartość. Próbowałam nanizać – stare słowo – te moje koraliki na nitkę. Odrzuciłam te matowe, bezbarwne, pozbawione energii. Może kiedyś zachwycały…. Ale teraz okazały się tandetnym plastikiem. O swoje kryształowe koraliki dbam…. daję im swoje ciepło, oczyszczam z kurzu. Dopieszczam. I może z tych koralików udałoby się zrobić małą bransoletkę – na całe szczęście mam szczupły nadgarstek, więc nie musi ich być tak dużo. Ale za to każdy koralik stanowi dla mnie wyjątkową wartość, jest wykonany z cennego materiału, kruszcu. Stanowi wartość samą w sobie i jest niezwykle ważny dla mnie. Każdemu przypisane jest konkretne imię. Różne osoby i różne koraliki. Ale dla mnie są niezwykle ważne. Osoby i koraliki. Poleruje te swoje koraliki i składam bransoletkę, lubię po niej przesuwać palcami. Kontakt z koralikami uspokaja. Jak z dedykowanymi im osobami .Wraca pewność i siła, uspokaja. Moje koraliki są tak różne …….. mają odmienne kształty, wielkości i kolory. Jeden jest większy, inne trochę mniejsze. Zdarza się, że jakiś kryształek trochę się ukruszy…. I już wiem wymaga pomocy i opieki – rozmowy i ciepła. Tak …. te moje koraliki codziennie mnie zadziwiają i zaskakują, swoim blaskiem i kolorem. Staram się o koraliki nanizane na moją bransoletkę.