KONTAKT ZE ŚWIATEM ….. oczywiście za pomocą Internetu…

Tylko mój kontakt jest utrudniony… i to za sprawą sieci, która reklamuje się jako najszybsza i najlepsza…. w moim mieście. Nie będzie tu product placement, bo to byłaby wątpliwa reklama….. chociaż powinna działać ostrzegawczo… Zastanów się, jak chcesz skorzystać z ich usług. Profesjonaliści… PROBLEMY zaczęły się, jak wymienili modem… Na nowszy i lepszy, tak musiałam – nowa umowa. I nowy nie okazał się lepszy… tylko większy… I wręcz przeciwnie… Zawodzi coraz częściej… nie daje rady…

Sprawa jest prosta – mój MAC do jakiegoś czasu bez problemu łączył się z tym modemem… Lubił, nie lubił tego nowego, nie wiem, nie wnikam… Na pewno z tym poprzednim miał fajniejszy układ….Lubili się…. A teraz  z tym nowym chyba są w zawiesistych stosunkach. Jak Wlk Brytania i Rosja. Nawet nie wiem kto w moim przypadku nałożył sankcje. Bo MAC jest bardzo życzliwy i taki prospołeczny. Łączy się, jest komunikatywny …. A tu w moim mieszkaniu opór… ……i myślę, że to po tej drugiej stronie… Czy ten modem nie lubi MACów? ma coś do nich? Bo nawet mój przyjaciel miał problem ze swoim iPhone’m i brakiem WiFi….. a do jakiegoś czasu nie miał…. Ale jak modem subiektywnie wybiera sprzęty,  to u mnie nie zagrzeje miejsca…. bo ja mam całą rodzinę Macową…. i przyjaciele też mają Macowe sprzęty…. Jak ich nie lubi to niech zmieni miejsce…

Postanowiłam zrobić z tym porządek, analiza i wnioski.

Sedno problemu –

  • rwany sygnał  – mój MAC mówi, że modem jest za daleko… jak za daleko, jak są od siebie 5 m ?  Jemu ufam… temu drugiemu nie… jaka jest miara bliskości? 10 cm?
  • kolejna wpadka – modemu/internetu …. – pracuję nocami, w sypialni jest mi najcieplej, tylko ściana dzieli modem od MACa max. 5 m, no może 7m, a w nocy sygnału nie ma … brak dostępu…. żeby wysłać wiadomość idę w okolice modemu…. podobno nie powinno pracować się  w sypialni… ale skąd ten modem wie, że ja jestem w sypialni? Ma czujnik? i zakłada blokadę?
  • Jako harcerka znana w okolicy podjęłam próbę rozwiązania kompromisowego, w końcu płacę co miesiąc rachunki i to nie małe. Nawiązałam kontakt z infolinią, działem technicznym.. ….. Próbuję, interweniuję….
  • Pierwszy Pan powiedział mi, że robię błąd, resetując sprzęt, bo on nie może ustalić przyczyny problemów….. OK…
  • nadal były problemy i nie poddałam się… dzwonię…
  • 2 Pan stwierdził, że nie mam w pakiecie bezpiecznego internetu i za dużo jest sieci wokół….
  • No cóż 21 wiek… większość korzysta z internetu, nawet emeryci…. nie mówiąc o młodych ze smartfonami… OK … przełknęłam ślinę i nie dyskutowałam. Nie był kompaktowy i kontaktowy.
  • 3 Pan próbował pomóc …- kolejna próba – bo nadal rwie się sygnał i nadal nie działa w sypialni / co ja się uparłam na tą sypialnię/ – i usłyszałam, że mam za dużo sprzętów elektronicznych działających na podobnych częstotliwościach  – mam tylko lodówkę i czajnik… rzeczywiście za dużo… a i płytę kuchenną, bo gazu się bałam… Myślałam o sobie, że jestem minimalistką…. a tu dowiaduję się, ze mam za dużo urządzeń…. A  w normalnych rodzinach ile ich  mają? Lodówkę za oknem, kuchenkę na gaz i czajnik grzejący się na kuchence? XXI wiek… i nie wierzę, że można mieć takie problemy….

Wiem… panikuję i piętrzę problemy, jak zwykle….. Może…. jak bym w sypialni zajęłabym się kimś lub czyś innym, to nie myślałabym o Internecie i braku sygnału Byłyby inne sygnały…

No cóż nadal nie ma sygnału w sypialni… walczyć dalej ?

Mały dopisek… powalczyłam…. napisałam do Karola…. i zadzwoniłam ponownie na infolinię… ten Pan był wyjątkowo miły i miał przyjemny głos…. i nawet fajnie się rozmawiało…. szkoda, że nie wiem z kim… Radził zmienić kanał…. cokolwiek to znaczy…. zapytam specjalistów….. przy kawie.