OPOWIEŚĆ O DZIEWCZYNIE, KTÓRA CHCIAŁA /NIE CHCIAŁA

 

  • Nie rozumiem…
  • Lubisz o NIEJ słuchać… stale prosisz mnie o opowieści
  • Ale… o czym będzie?
  • O kim …. O NIEJ …. nie jest jej łatwo…..
  • Dobrze opowiadaj …. może zrozumiem….
  • cicho dodaję – JEJ nie zrozumiesz….

Zacznę tradycyjnie…. Była sobie dziewczyna…  Znasz już tą dziewczynę. (na marginesie dodam dawniej zaczynałoby się inaczej – byłoby za górami, za lasami żyła sobie…..). Ale my lubimy tak  – była sobie Dziewczyna. Troszkę ją poznałeś, troszeczkę próbujesz zrozumieć….. Dobrze wiesz, że ona nie ułatwia. Ściemnia, nie mówi, nie każdego dopuszcza do siebie…. Bo nawet, żeby do niej wejść ….trzeba nacisnąć domofon… wtedy może otworzy drzwi.. Serce niekoniecznie… z nim ma problemy…. I nie tylko z sercem ma problemy. Ona ma problemy. Na zewnątrz super dziewczyna, a wewnątrz? Poplątanie.  Powinna już wiedzieć…. a nadal się miota….. Zawsze były proste wybory – prawo, lewo, i do przodu.Szybka decyzja…

Białe było białym, a czarne czarnym. Po prostu. Nie zastanawiała się, nie analizowała, nie roztrząsała swoich problemów. Nie miała na to czasu…… Sama je przetrawiała…

I zawsze sobie dawała radę. Szła do przodu, nie oglądała się na boki. Nie było czasu na zastanowienie i refleksję. Bo czas mijał …Chciała szybko nałapać się życia…. Zobaczyć więcej, przeczytać więcej, poznać więcej…Nauczyć się więcej… Zawsze JEJ się chciało.

Nawet, jak spadała temperatura za oknem i warunki pogodowe nie zachęcały …. do wyjścia z domu, a co tu mówić o aktywności…

Nawet, jak JEJ się nie chciało to wmawiała sobie, że jej się chce. I szła ….. Bo jej dzień był zapełniony co do minutki…. Rano wstawała z łóżka i wiedziała dokładnie co ma zrobić …. Może tego nie chciała, tak na marginesie myśląc, robić. Ale ona nie myślała roztrząsając problem tylko analizowała, rozwiązywała i działała…. Chciała …. Eksploatowała swoje ciało na siłowni i basenie…… A umysł kreatywnie myśląc. Robiła wszystko, co tylko wpadło jej w ręce.

Miała potrzebę działania.

I nagle musiała spowolnić ….. zastanowić się……Dorastała? Może tak….Zmieniała się… Doceniała inne wartości…miała inne priorytety. I chyba już jej się nie chciało… No może chciało, ale inaczej…….

zostawiała życie zewnętrzne i coraz częściej dbała o to wewnętrzne. Myślała o sobie? NIE … nadal myślała o innych i za innych. Kilka osób kradło jej energię…. A ona hojnie ją rozdawała, nawet jak sama niewiele jej miała. Nie chciała, ale jednak chciała. Jak nie chciała to stawiała sobie małe zadania – na dziś na jutro…. Jak chciała to planowała ambitniej….

Morał – PROSTE PYTANIE – CHCESZ, CZY NIE CHCESZ? 

tylko …. tylko nieraz tak bardzo się chce lub nie chce……